Szukanie wody na działce - tomografia elektrooporowa ERT
- Magdalena Będkowska

- 11 sie 2023
- 3 minut(y) czytania
Co jeśli do działki, na której chcemy wybudować budynek, nie ma możliwości doprowadzenia sieci wodociągowej? Można oczywiście wykonać studnię, z której moglibyśmy czerpać wodę na cele bytowe. Jeżeli inwestor stoi przed wyborem, czy kupić działkę, przy której nie ma sieci wodociągowej może zastanawiać się, czy woda podziemna rzeczywiście tam jest. Czy może ryzykuje inwestycją, która nie będzie miała zapewnionej tak podstawowej potrzeby jak woda? Poniżej kilka słów teorii oraz praktyki.

W obecnych czasach raczej rzadko wykonuje się studnię płytką (do 15 m) metodą kopaną, ze względu na duże ryzyko znacznego zanieczyszczenia wody powierzchniowej. Lepszym i wygodniejszym rozwiązaniem z reguły jest wykonanie studni wierconej, dzięki której można czerpać wodę z warstwy wodonośnej.
Czym jest warstwa wodonośna i skąd czerpiemy wodę?
Grunty składają się z nakładających się na siebie różnych warstw geologicznych.
Jedną z cech odróżniające grunty między sobą jest możliwość przepuszczania wody. Dla przykładu glina to grunt nieprzepuszczający wodę, natomiast piasek ją przepuszcza. W dużym uproszczeniu i na powyższym przykładzie: glina stanowi więc naczynie, a piasek to przestrzeń, w której może znajdować się woda. Jeżeli warstwy geologiczne ułożone są w taki sposób, że tworzy się naczynie- piasek zamknięty jest między warstwami gliny, to jest to miejsce, w którym może znajdować się woda podziemna. Aby ten zbiornik mógł się napełnić, musi być połączenie podziemnego zbiornika z np. powierzchnią ziemi za pomocą warstwy piasku (gdzie może wsiąkać woda powierzchniowa).
Woda powierzchniowa wsiąka więc w głąb ziemi. Im głębiej woda wpływa w grunt, tym bardziej jest filtrowana i oczyszczana z zanieczyszczeń. Na koniec trafia do zbiornika podziemnego ograniczonego np. gliną, gdzie nie może spływać dalej- tworzy się zbiornik, z którego można czerpać wodę.
Jest duże prawdopodobieństwo, że gdzieś pod działką znajduje się jakiś podziemny zbiornik. Pytanie więc brzmi nie „czy” tylko „jak głęboko”?
Szukanie wody na działce - gdzie znajduje się podziemna warstwa wodonośna?
Z inżynierskiego punktu widzenia najlepszą metodą na szukanie wody na działce jest badanie elektrooporowe (tomografia elektrooporowa ERT), które wykonuje geotechnik. Badanie wykorzystuje zróżnicowanie oporu elektrycznego ośrodka geologicznego (opór elektryczny gruntów różni się między sobą). Na tej podstawie można wykonać analizę na głębokość ok. 50 m.
Kiedyś pomagaliśmy Inwestorowi R. w ustaleniu możliwości znalezienia wody podziemnej na cele bytowe.
Inwestor R. przed kupnem działki chciał sprawdzić, czy na działce znajdującej się na odludziu istnieje możliwość wykonania odwiertu pod studnię, który zmieści się w jego budżecie. Działka dość duża, ale o dużym nachyleniu terenu, gdzie możliwość wjechania maszyny z wiertnicą jest dość ograniczona. Poleciliśmy wykonanie badania elektrooporowego.
Wynik przedstawiony został na poniższym rysunku:

Przykładowy wynik analizy elektrooporowej. Nie, niebieskie to nie woda ;)
Jak czytać:
jest to przekrój przez teren- górna krawędź to powierzchnia terenu, rozróżnienie kolorystyczne pokazuje różnice w oporze elektrycznym dla różnych gruntów. Na tej podstawie można odczytać:
kolor niebieski- glina (grunt nieprzepuszczalny)
kolor czerwony- skała (grunt nieprzepuszczalny)
kolor zielony i żółty- prawdopodobnie piasek, w którym może być woda.
Geofizyk wskazał też najlepsze miejsce na odwiert.
Czy badanie daje 100% pewność o miejscu występowania wody?
Zależy od sytuacji, ale na pewno nie zawsze. Na podstawie powyższej analizy wskazano, że prawdopodobieństwo zaistnienia we wskazanym miejscu warstwy wodonośnej jest na poziomie 60% (na głębokości 27 m). Badanie udowodniło na pewno, że na terenie większości działki do głębokości 50 m tej warstwy na pewno nie ma. To też jest cenna informacja.
Inwestor R. przed kupnem działki zdecydował się zrobić jeszcze próbny odwiert we wskazanym przez geotechnika miejscu. Wykonawca dowiercił się do warstwy wodonośnej na głębokości 30 m - czyli lokalizacja niemalże spójna z wynikami geofizyka. To badanie okazało się o tyle potrzebne, że wykonawca przed odwiertem wskazywał inne miejsca na odwiert, które wg niego byłoby lepsze.
Podsumowanie
Osobiście nie uważam, że za każdym razem przed wykonaniem studni koniecznie trzeba wykonać tomografię elektrooporową. Myślę, że nie ma jednego idealnego rozwiązania dla każdego. Każdy przypadek należy przeanalizować indywidualnie i jeżeli inwestor ma pełną świadomość, jakie są możliwości i ryzyko - sam podejmie decyzję zgodnie z jego przekonaniem.






Bardzo ciekawy artykuł https://solido.com.pl